Ciągle zbyt dużo naszych rodaków nie decyduje się na to, by przeciwstawiać się postępowaniu towarzystw ubezpieczeniowych, niechętnie realizujących swoje obowiązki w pełni. W rezultacie, z kosztami ponoszonymi w związku z koniecznością wykonania napraw uszkodzonego samochodu trzeba radzić sobie w dużej mierze samemu, a zaniżanie odszkodowań staje się opłacalnym modelem działania. Nigdy więc dość przypominać – żadna decyzja ubezpieczyciela nie musi być ostateczna. Niekiedy trzeba go jednak zmusić do jej zmiany, bądź sprawić, by podjął ją za niego sąd.

Niech żaden drobiazg nie ujdzie Twojej uwadze

Kwestii, które mogą budzić nasze wątpliwości często jest wiele. A to sporządzenie kosztorysu napraw na podstawie nierealnych cen części zamiennych, bądź innych (tańszych) niż te, jakie wymagają wymiany, zaniżone koszty robocizny, niewłaściwie oceniony rozmiar uszkodzeń czy pominięcie niektórych, zignorowanie kosztów powstałych w związku z wypadkiem, niewłaściwa wycena wartości pojazdu bądź pominięcie problemu jej utraty na skutek zdarzenia. Analizę przekazanej nam wraz z wyceną szkody dokumentacji musimy przeprowadzić tak, by wykryć każdy ze sposobów na zaniżenie świadczenia. Nie wystarczy jednak po prostu wyrażenie swojej dezaprobaty – trzeba wykazać jakich kwot nam poskąpiono, w sposób oparty na konkretnych dokumentach. Niezwykle pomocne będą więc faktury za już dokonane naprawy. Na nie możemy jednak nie mieć pieniędzy póki nie dostaniemy odszkodowania, ponadto prawo do pokrycia szkód jest niezależne od faktu dokonania reperacji lub ich braku.

Istotnym wsparciem będzie niezależny rzeczoznawca i jego opinia. To jednak oznacza znaczny koszt, a w dodatku nie daje żadnej pewności rezultatu, bo przecież ubezpieczyciel nie ma obowiązku jej uznać. Będzie to jednak istotny oręż w wypadku, gdybyśmy zdecydowali się dochodzić swoich roszczeń w sądzie.

Lepiej nie zwlekać zanadto

W przypadku roszczeń związanych z odszkodowaniem z polisy OC, jeśli szkoda nie powstała na skutek czynu przestępczego, jej przedawnienie następuje po upływie trzech lat i to jest także czas na złożenie odwołania od decyzji o wypłacie odszkodowania. Najlepiej jednak będzie zrobić to jak najszybciej, aby nie borykać się np. z trudnościami w udokumentowaniu coraz bardziej odległego w czasie zdarzenia. Ubezpieczyciel będzie miał na odpowiedź 30 dni lub, jeśli dany przypadek będzie bardziej zawiły, 60, o czym musi jednak zawiadomić. Jego reakcja może być różna – nierzadko zdarza się, że, choć rzetelnie wykazano wszystkie uchybienia, nadal nie jest skory do pełnego wywiązania się ze swoich powinności. Rozwiązaniem jest wówczas wejście na drogę sądową, co jednak wiąże się z ponoszeniem kolejnych kosztów i wydłużeniem czasu oczekiwania na wypłatę pełnej kwoty, a także mimo wszystko pewnym ryzykiem.

W tej sytuacji(a także od razu w momencie gdy uznamy, że świadczenie jest za niskie, a nie chcemy sami zmagać się z TU), dobrym wyjście jest oferowana przez nas dopłata do odszkodowania OC, czyli sprzedaż roszczenia za kwotę odpowiadającą rzetelnej wycenie szkody. Bogate doświadczenie i fachowe kompetencje pozwalają nam wygrywać takie sprawy, nie kłopocząc poszkodowanych udziałem w nich w roli strony i oszczędzając ich cenny czas. Zapraszamy.