Obowiązek posiadania przez właścicieli pojazdów polisy OC powinien służyć temu, by mogli oni liczyć na pokrycie wszystkich szkód, jakie poniosą w rezultacie wypadku czy stłuczki. Wydaje się to rzeczą tak oczywistą, że aż nie wartą wspominania – tymczasem w praktyce nierzadko okazuje się, że ubezpieczyciele nie wywiązują się ze swoich obowiązków z najwyższą gorliwością. Dochodzi do szeregu uchybień – zaniżania kosztów napraw, rozmiaru uszkodzeń, pomijania ich, czy też ignorowania niektórych kosztów – nierzadko więc o ich zwrot trzeba się upomnieć samemu.

Pamiętaj o wszystkich kosztach powstałych w wyniku zdarzenia

Wypadek nie musi skutkować całkowitym zniszczeniem samochodu, ani nawet poważnym uszkodzeniem układu jezdnego czy napędowego, by przestał on nadawać się do dalszej jazdy. Z całą pewnością funkcjonariusze policji nie pozwolą nam jej kontynuować także w sytuacjach dużo mniej poważnych. Łatwo sobie przecież wyobrazić np. skutki uderzenia w pieszego, nawet, jeśli pojedziemy nadzwyczaj wolno i ostrożnie i nie będzie to naszą winą, samochodem, od którego odstają ostre fragmenty połamanych elementów plastikowych bądź pogiętej blachy. Brak sprawnych reflektorów czy potłuczona szyba, co oczywiste, także nie kwalifikuje takiego egzemplarza do dalszego udziału w ruchu drogowym.

Holowanie pozostałego na miejscu zdarzenia samochodu stanowi więc wówczas konieczność. To oznacza, że związany z tym koszt należy uznać za powstały na skutek zdarzenia,  jego pokrycie jest więc takim samym obowiązkiem ubezpieczyciela, jak zwrot kosztów naprawy.

Należy jednak mieć się na baczności, jeśli to my sami (a nie np. przybyłe na miejsce służby w związku z faktem, iż wymagamy udzielenia pomocy) zajmujemy się sprowadzeniem pomocy drogowej – zobowiązani jesteśmy do minimalizowania rozmiaru ponoszonych strat, co oznacza w tym przypadku oszczędne korzystanie z ofert poszczególnych przedsiębiorstw. Warto więc zorientować się, która z nich będzie najmniej kosztowna. Należy tu jednak mieć na uwadze, że zdolność poszkodowanego w tym zakresie będzie obniżona na skutek będącego rezultatem udziału w zdarzeniu stresu. Może to być jednak jednym z przedmiotów sporu z towarzystwem ubezpieczeniowym.

Czy masz czas i pieniądze na samodzielną walkę o swój interes?

Wszystko byłoby proste, gdyby do uzyskania pełnego odszkodowania wystarczało samo wykazanie poniesionych na skutek niego kosztów. Praktyka jest jednak dużo bardziej złożona. Nierzadko odwołanie od niekorzystnej decyzji ubezpieczyciela nie przynosi oczekiwanego rezultatu i walkę o odzyskanie straconych pieniędzy trzeba będzie kontynuować w sądzie. To zaś wiązać się będzie z koniecznością poniesienia kolejnych kosztów i wykazania dużej cierpliwości. Udział wypadkach i stłuczkach jest przecież zdarzeniem nagłym, którego nie sposób przewidzieć – wynikłe z niego uderzenia w domowy budżet powinny być więc jak najszybciej rekompensowane. Dlatego właśnie oferowane przez nas dopłaty do odszkodowań stanowią rozwiązanie tak doskonałe i chętnie wybieranie przez poszkodowanych. Stracone pieniądze wracają do nich bardzo szybko, podczas gdy ich odzyskanie od ubezpieczyciela będzie wyłącznie naszym zadaniem. Zapraszamy.